Gà kho gừng – Imbirowy kurczak

by Na Pałeczkach
imbirowy kurczak

Czy czujecie już w powietrzu nadchodzącą jesień? My już powolutku tak i przebieramy nogami na te wszystkie zupy, potrawki i inne rozgrzewające cudeńka. Aby rozpocząć ten cudowny okres zapraszamy Was dziś do Wietnamu. To tam właśnie zjeść można tę cudownie aromatyczną i niezwykle zdrową potrawkę! Imbirowy kurczak z pewnością znajdzie swoje miejsce na Waszych stołach, nam smakował niesamowicie.

imbirowy kurczak

Gà kho gừng, bo tak brzmi oryginalna nazwa tej potrawy, to potrawka z kurczaka z naprawdę sporą dawką cennego imbiru. Podobnie jak w wielu azjatyckich potrawach, tak i w tym wypadku nazwa określa wszystko co potrzebujemy wiedzieć o potrawie. Gà oznacza więc kurczaka, kho technikę jego przygotowania, a gừng to, jak możecie się domyślić, królujący w tej potrawie imbir. Zatrzymajmy się na chwilę przy drugim członie nazwy czyli kho. W Wietnamie pod tą nazwą kryją się wszelkiego rodzaju potrawy duszone, długo gotowane na wolnym ogniu. Jak zobaczycie w przepisie, sos zwykle składa się z cukru lub karmelu oraz oczywiście sosu rybnego. W naszym przypadku kolejnym dodatkiem jest woda kokosowa, ale są też wersje ją pomijające. Dlaczego jednak rezygnować z tak zacnego dodatku? W ten sposób przygotować można ryby, owoce morza, kurczaka, wieprzowinę, wołowinę oraz oczywiście w wersji wegetariańskiej – tofu. Dla każdego coś dobrego :) Podobny rodzaj przygotowana potrawy pojawił się już u nas na blogu w swojej koreańskiej wersji. Jeśli macie ochotę to zapraszamy Was na andong jjimdak, który niedawno cieszył nasze podniebienia.

imbirowy kurczak

Przygotowana dziś przez nas wersja tej zacnej techniki jest delikatnie słodka, słona oraz pikantna z wyczuwalną nutą imbirowego kopa. Mięso używane w tej wersji to najczęściej udka, najlepiej jeszcze z kością, która dodaje dodatkowego aromatu. Można jednak użyć innej wybranej części kurczaka, wszystko zależy od indywidualnych potrzeb kucharza oraz biesiadników. Do podania polecamy oczywiście ryż, my jako dodatek zjadłyśmy też grillowanego bakłażana. Jeśli jednak wolicie być bardziej tradycyjni to w Wietnamie tego rodzaju potrawki podaje się też z bagietką.

imbirowy kurczak

Gà kho gừng • Imbirowy kurczak

Drukuj
Nutrition facts: 200 calories 20 grams fat
Ocena 5.0/5
( 1 głosy )

SKŁADNIKI

600 g mięsa z kurczaka (najlepiej udka)

1 łyżka soli

2 łyżki oleju

1 łyżka karmelu*

300 ml wody kokosowej

Ok 200 g świeżego imbiru, posiekanego w słupki

1-2 papryczki chili, przekrojone na pół

1 łyżeczka świeżo zmielonego czarnego pieprzu

1 łyżka smażonych szalotek

 

na marynatę:

200 g drobno posiekanych szalotek

1 łyżka sosu sojowego

2 łyżki posiekanego czosnku

2 łyżki cukru

1 łyżeczka soli

1 łyżka sosu rybnego

2 łyżeczki ziaren pieprzu czarnego, delikatnie rozgniecionych

3 łyżki oleju sezamowego

PRZYGOTOWANIE

Mięso kroimy w mniejsze kawałki i wrzucamy do osolonej, chłodnej wody. Jest to jeden ze sposobów na oczyszczenie mięsa i pozbycie się jego zapachu. Po kilku minutach mięso wyciągamy z wody i osuszamy. Wrzucamy go do miski razem ze wszystkimi składnikami na marynatę. Wszystko dokładnie mieszamy i zostawiamy w lodówce na około 3 godziny lub też na całą noc.

W garnku rozgrzewamy olej i wrzucamy na niego kurczaka razem z marynatą. Smażymy przez około 5 minut lub do momentu gdy mięso zacznie się ładnie rumienić. W tym momencie dodajemy karmel i smażymy całość kolejną minutę, uważając by mięso się nie przypaliło. Zalewamy wodą kokosową i zmniejszamy ogień, pozwalając by potrawka gotowała się spokojnie przez około 10 minut. Od czasu do czasu mieszamy. Dodajemy imbir, chili, pieprz oraz szalotki. Gotujemy dalej przez 5-10 minut, aż sos się zredukuje i osiągnie bardziej gęstą konsystencję.

Podajemy z ryżem i/lub bagietką.

UWAGI

* Karmelu potrzebować będziecie jedynie łyżkę, ale przepis podstawowy jest następujący: 500 g cukru podgrzewamy w 125 ml wody na niskim ogniu. Gdy osiągniemy piękny, bursztynowy kolor całość zalewamy kolejnymi 125 ml wody – robimy to ostrożnie, aby się nie poparzyć. Gotujemy dalej aż do uzyskania ciemnego koloru. Przelewamy do pojemnika odpornego na ciepło.

Spróbujcie też tego! :)