Bułeczki bao z szarpaną wieprzowiną po koreańsku

by Na Pałeczkach
bao z szarpaną wieprzowiną
Dziś zapraszamy do nas wszystkich miłośników bułeczek bao! Mamy dla Was specjalną gratkę – bao z koreańską szarpaną wieprzowiną. Brzmi dobrze? Smakuje jeszcze lepiej! Jeśli przypadły Wam do gustu nasze poprzednie propozycje na ich przygotowanie czyli tradycyjne bao z wieprzowiną lub też przepyszne bao z tofu, to i tym razem się nie zawiedziecie. Ta wersja ma też spore szanse aby każdego bao-sceptyka skutecznie przekonać do tych wyjątkowych smakołyków :)
bao z szarpaną wieprzowiną
Szarpana wieprzowina to niezbyt azjatycka potrawa bo pochodzi z południa Stanów Zjednoczonych. Mięso przygotowywane jest na małym ogniu przez długi czas, aż osiągnie się moment, w którym bez problemu będzie je można oddzielić na przykład ręką (choć proponujemy użycie widelca). Podobno ten sposób został zapożyczony od rdzennych mieszkańców Ameryki, którzy w ten sposób wydłużali przydatność mięsa do spożycia oraz skutecznie odganiali od niego owady. Ten pierwszy grill na świecie bardzo dobrze się przyjął i rozwinął w wersję, którą dziś dobrze znamy. Oczywiście podawanie tej potrawy to kwestia gustu, ale najbardziej popularne są oczywiście wypełnione nią bułki z odpowiednio dobranymi dodatkami w postaci sosów oraz warzyw. A czy istnieją lepsze „bułki” niż bao? Pewnie znacie już jakieś mniej lub bardziej podstawowe przepisy na ten rodzaj mięsa i wykorzystujecie je w swojej kuchni. U nas musiało być choć trochę bardziej azjatycko. Tak więc przygarnęłyśmy najbardziej popularne składniki kuchni koreańskiej i w rezultacie powstało coś zupełnie wyjątkowego. Mięso pomimo dodatku pasty gochujang nie jest jakoś wyjątkowo ostre, więc nawet jeśli nie lubicie ognistej kuchni to najprawdopodobniej się z nim zaprzyjaźnicie.
bao z szarpaną wieprzowiną
My do naszych bao dodałyśmy jeszcze kapustę pak choi przez chwilę zblanszowaną w wodzie oraz piklowane marchewki. Sosem w tym przypadku jest połączenie sosu sriracha oraz majonezu, który oczywiście możecie też kupić gotowy. Całość posypana jest oczywiście nieśmiertelnymi orzeszkami, aby nadać całości jeszcze więcej chrupkości. Musimy przyznać, że jest to połączenie godne grzechu. Ewentualne nadwyżki w postaci mięsa z łatwością wykorzystacie na przykład podając je razem z miską ryżu. W każdej postaci smakuje równie dobrze :)
bao z szarpaną wieprzowiną
bao z szarpaną wieprzowiną

Bułeczki bao z szarpaną wieprzowiną po koreańsku

Drukuj
Nutrition facts: 200 calories 20 grams fat
Ocena 4.0/5
( 8 głosy )

SKŁADNIKI

8 bułeczek bao (np. z tego przepisu)

 

na szarpaną wieprzowinę:

0,5 kubka soku pomarańczowego

2 łyżki sosu sojowego

2 łyżki pasty doenjang

2 łyżki pasty gochujang

1.5 łyżeczki płatków gochugaru

2 kubki wody

sok z 1 limonki

1 lub 2 kg karkówki

1 cebula, przekrojona na ćwiartki

5 ząbków czosnku, zmiażdżonych nożem

około 2 cm kawałek świeżego imbiru, pokrojonego w plasterki

sól oraz pieprz

 

dodatkowo:

pak choi lub inny rodzaj kapusty

piklowana marchew (np. taka jak tutaj)

sriracha mayo (lub 2 łyżki majonezu zmieszane z 2 łyżeczkami sosu sriracha)

2 łyżki niesolonych prażonych orzeszków ziemnych

1,5 łyżeczki cukru brązowego lub trzcinowego

PRZYGOTOWANIE

Przygotowujemy bułeczki bao zgodnie z przepisem. Piklujemy też marchewkę, jeśli mamy zamiar ją użyć.

W misce dokładnie mieszamy ze sobą sok pomarańczowy, sos sojowy, pastę doenjang, pastę gochujang, płatki gochugaru, sok z limonki oraz 2 kubki wody. Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 150 stopni. Mięso doprawiamy solą oraz pieprzem, a następnie podsmażamy z każdej strony na oleju aż do delikatnego zbrązowienia. Przenosimy je do garnka, który możemy włożyć do piekarnika. Zalewamy wcześniej przygotowanym sosem. Dorzucamy cebulę, czosnek oraz imbir. Doprowadzamy do wrzenia, a następnie zmniejszamy ogień. Gotujemy tak przez 10 minut. Zakrywamy garnek i wkładamy go do piekarnika. Pieczemy tak 2 lub 2,5 godziny co jakiś czas przerzucając je na drugą stronę. Po tym czasie wyciągamy mięso, a płyn odcedzamy. Sos gotujemy chwilę aż troszkę się zredukuje - zajmie to około 15 minut. Gdy mięso przestygnie rozrywamy je przy pomocy rąk lub pary widelców. Aby przygotować je do podania ponownie wkładamy je do pojemnika, który można umieścić w piekarniku. Zalewamy zredukowanym sosem, doprawiamy solą oraz pieprzem i mieszamy. Wkładamy do piekarnika nastawionego na funkcję grill i przypiekamy chwilę (około 6 minut). Mięso jest już gotowe.

Pak choi gotujemy około 2 minuty w wodzie i odcedzamy. Kroimy na mniejsze kawałki.

Mieszamy ze sobą posiekane orzeszki oraz cukier.

Gdy wszystko mamy przygotowane zabieramy się do składania bao. Na spód kładziemy kawałek pak choi, potem dodajemy mięso oraz marchew. Całość polewamy sriracha mayo i posypujemy orzeszkami.

Smacznego!

zmodyfikowany przepis pochodzi z książki „Korean Food Made Simple”

Spróbujcie też tego! :)