6,1K
No dobra, przyszedł czas na grilla! W maju trochę spóźniłyśmy się z przygotowaniem odpowiednich przepisów, ale jako że teraz jest na niego równie dobra pora postaramy się te braki nadrobić. Zaczynamy od dania głównego, które jest dosyć proste, a naprawdę robi wrażenie. W sumie w przypadku tej potrawy większość uwagi skupia na sobie sos, który idealnie wprost współgra ze smakiem ryby i który zupełnie skradł nasze serca. Koniecznie musicie go wypróbować! Grillowana ryba ze słodkim sosem rybnym poleca się więc na grilla!
Niestety wszystkie godne uwagi informacje na temat tej potrawy przeczytać można tylko w języku tajskim… A że niestety jest nam on prawie kompletnie obcy (no dobra, może i kompletnie, bo chyba przedstawienie się wiele nie wnosi do jego znajomości.. ;)), nie znalazłyśmy żadnej ciekawej historii na jej temat. Dziś więc, ku Waszej radości, obędzie się bez anegdotek oraz przypowieści ;) Pozostawimy Was jedynie z małą poradą (i tajskim sposobem na perfekcyjną rybę z grilla), która być może nie jest Wam obca. Jest nią wcześniejsze rozgrzanie grilla i doprowadzenie go do momentu spokojnego i stałego ciepła. Na ulicznych stoiskach w Tajlandii tego typu dania z ryb potrafią być przygotowywane nawet 2 godziny na właśnie takim delikatnym ogniu. Ryba pełna jest wtedy drzewnego aromatu, a jej smak jest niesamowicie delikatny i soczysty.
Niech więc przepis broni się dziś sam :)
SKŁADNIKI
2 pstrągi, wypatroszone (w przepisie oryginalnym - sum)
2-3 łyżki jasnego sosu sojowego
1/2 kubka cukru palmowego
1-2 łyżki wody
2-3 łyżki sosu rybnego
3 łyżki wody tamaryndowej *
cykoria
garść smażonych szalotek oraz smażonego czosnku
czerwone chili, grillowane
1 łyżka posiekanej świeżej kolendry
patyczki do szaszłyków
PRZYGOTOWANIE
Wypatroszone pstrągi (lub inną rybę, według upodobania) marynujemy w płytkim naczyniu w 2-3 łyżkach sosu sojowego. Ryba powinna marynować się kilka godzin więc uwzględnijcie to podczas planowania czasu.
Aby przygotować słodki sos rybny rozpuszczamy cukier palmowy w 1-2 łyżkach wody na średnim ogniu. Do tej mikstury dodajemy sos rybny i gotujemy razem chwilę, następnie dolewamy wodę tamaryndową. Całość w dalszym ciągu gotujemy, aż do uzyskania gęstszej konsystencji. Przecedzamy i odstawiamy do ostygnięcia. Smak powinien być jednocześnie słony, słodki i kwaśny (jak to w kuchni tajskiej bywa.. :)).
Cykorię gotujemy chwilę (około 10-15 minut) w wodzie, a następnie osuszamy. Będziemy ją grillować razem z rybą.
Kiedy mamy już rozpalonego grilla, wyjmujemy pstrągi z marynaty i osuszamy delikatnie ręcznikiem. Aby ryba nie rozpadła się podczas grillowania, wbijamy wzdłuż długi patyczek do szaszłyków - nie musi on być wcześniej namoczony, bo w większości (jeśli nie w całości) znajdować będzie się w rybie. Grillujemy zgodnie z potrzebą.
Słodki sos rybny mieszamy ze smażonymi szalotkami, smażonym czosnkiem, grillowanym chili oraz kolendrą. Sosem polewamy rybę, zgodnie z własnym upodobaniem. Jak sądzimy, ilości te będą raczej obfite :)
UWAGI
* Wodę tamaryndową przygotowujemy przez rozpuszczenie w wodzie pulpy z tamaryndowca - trzymajcie się zasady 1 część pulpy na 8 części wody. Delikatnie podgrzejcie, dobrze wymieszajcie i odstawcie do ostygnięcia.
przepis pochodzi z książki „Thai Street Food”