Tofu bao – parowane bułeczki bao z tofu

by Na Pałeczkach
bułeczki bao z tofu
Być może naszą przygodę z tą potrawą powinnyśmy były rozpocząć od zdecydowanie bardziej rozpowszechnionej wersji mięsnej – gua bao (割包). Ale cóż poradzić – czasami nachodzi nas ogromna ochota na tofu i wtedy średnio jesteśmy w stanie się powstrzymać :) Dodatkowo ostatnio coraz bardziej rozkochujemy się w kulinarnych zakamarkach Tajwanu i musimy przyznać, że kuchnia ta bardzo nam odpowiada. Dlatego też zapraszamy na parowane bułeczki bao z tofu!
Bao to parowane, przepysznie puszyste bułeczki, w które pakowane są przeróżne dodatki. Najbardziej powszechną wersją jest wspomniane wyżej gua bao z porcją chrupiącego, duszonego boczku, ale oczywiście spotykane są również inne opcje smakowe. Bao często nazywane są tajwańskimi hamburgerami, ale w przeciwieństwie do nich bułeczka nie jest przekrawana, a składana w pół i w ten sposób parowana. Smaku dopełnia tu dodatkowo porcja pikli, świeżych liści kolendry oraz lekko słodkich zmielonych orzechów ziemnych, które są nieodzownym dodatkiem w oryginalnej wersji potrawy. 
bułeczki bao z tofu
U nas w roli głównej występuje tofu, smażone niejako w podobny sposób jak japońskie agedashi tofu (揚げ出し豆腐) oraz własnoręcznie wykonany ostro słodki sos. Ten ostatni możecie zastąpić dosyć powszechnym sosem z półek sklepowych, ale zapewniamy że o wiele lepiej smakuje on w wersji domowej :) Ale to chyba rozumie się samo przez się ^^
„Złożenie” naszego dzisiejszego dania nie jest zbyt czasochłonne, aczkolwiek trochę więcej czasu schodzi na przygotowanie odpowiedniego ciasta. Przepis na nie znajdziecie tu.
bułeczki bao z tofu
bułeczki bao z tofu
bułeczki bao z tofu

Tofu bao • parowane bułeczki bao z tofu

Drukuj
Porcje: 12 bułeczek
Nutrition facts: 200 calories 20 grams fat
Ocena 5.0/5
( 1 głosy )

SKŁADNIKI

opakowanie tofu (my użyłyśmy tofu naturalnego Polsoi)
1/2 kubka słodkiego sosu chili
1 łyżka + 1 łyżeczka sosu sojowego
2 łyżki niesolonych prażonych orzeszków ziemnych
1,5 łyżeczki cukru brązowego lub trzcinowego
12 bułeczek bao (np. z tego [klik!] przepisu)
1/3 kubka mąki ziemniaczanej
1 łyżka posiekanej kolendry
olej do smażenia
sól

na słodki sos chili

1/3 kubka posiekanych łodyg kolendry
2 kubki wody
3-4 łyżki drobno posiekanego czosnku
około 100 gram papryczek chili o średniej ostrości, posiekanych
1/8 łyżeczki soli
1 i 3/4 kubka octu ryżowego
1 i 1/3 kubka cukru

PRZYGOTOWANIE

Przygotowania rozpoczynamy od wykonania słodkiego sosu chili. Chili oraz czosnek drobno siekamy razem, aż do uzyskania formy pasty. My użyłyśmy małego miksera i polecamy tę opcję :)
W rondelku łączymy ze sobą łodygi kolendry oraz wodę i gotujemy delikatnie około 5 minut. Ściągamy z ognia i zostawiamy pod przykryciem na około 20 minut.
Pozbywamy się łodyg kolendry - pozostałego wywaru powinno być około 1 i 3/4 kubka. Łączymy tę ilość płynu z taką samą ilością octu i stawiamy na gaz. Dodajemy cukier i pastę z czosnku i chili, mieszamy do rozpuszczenia cukru. Doprowadzamy do wrzenia na średnim ogniu i gotujemy aż objętość zmniejszy się o połowę, a następnie odstawiamy.
Konsystencja powinna być delikatnie gęsta - będzie się jeszcze zmieniać w trakcie studzenia.
Teraz możemy zabrać się za przygotowywanie bułeczek. Sos sojowy mieszamy ze słodkim sosem chili. Odstawiamy na później. Orzechy mielimy razem z cukrem oraz szczyptą soli aż do uzyskania drobnej konsystencji - polecamy młynek do kawy, ale spokojnie możecie wykorzystać też moździerz. Przesypujemy do miseczki i również odstawiamy do momentu składania. W międzyczasie podgrzewamy na parze wcześniej przygotowane bułeczki.
Tofu kroimy na grubsze plasterki, które następnie przekrawamy na pół. Dokładnie osuszamy z wody za pomocą papierowego ręcznika. Olej rozgrzewamy w woku lub wybranym garnku. Każdy kawałek tofu obtaczamy w mące ziemniaczanej, a następnie smażymy przez około 2-3 minuty. Odsączamy z nadmiaru tłuszczu.
Kawałek tofu maczamy we wcześniej przygotowanym sosie i wkładamy w bułeczkę. Polewamy dodatkową porcją sosu i posypujemy orzechami oraz posiekaną kolendrą. W miarę możliwości podajemy ciepłe.

UWAGI

Z podanych w przepisie składników otrzymacie około dwa kubki sosu.

wpis powstał we współpracy z marką Polsoja
przepis pochodzi z książki “Asian Tofu”

Spróbujcie też tego! :)